Telebim jako forma reklamy, w którą powinno się zainwestować, aby pozyskać w miarę dużą liczbę nabywców

Gdy wydajemy banknoty na reklamę, to przede wszystkim pragniemy, aby wydane w taki sposób fundusze przyniosły pożądany skutek w postaci większej liczby nabywców lub chociażby, w przypadku supermarketów, zwiększenie zysków.

Sęk w tym, aby z daną formą reklamy trafić do jak największego grona odbiorców. I, co najistotniejsze, sprawić, by chcieli na nią spoglądać, nawet jeśli w danej chwili wcale nie mają na to ochoty. Z tej przyczyny rekordy oglądalności biją reklamy w radiu i telewizyjne. Posiadają one jednakże jeden podstawowy mankament : są nieziemsko drogie , a co za tym idzie, praktycznie nieosiągalne dla większości usługodawców.

Wychodząc na przeciw oczekiwaniom rynku i zarazem respektując zasady, jakimi kieruje się marketing, agencje reklamowe oferują nowoczesne formy przekazu, a pośród nich dużą popularnością cieszy się telebim – telebim tuszyn jana pawła II. Jego wynajęcie przewyższa oczywiście koszt wynajęcia zwykłego bilbordu, ale i tak jest to tańsze rozwiązanie niż spot. A cała przygoda z rzeczonym wynalazkiem rozpoczyna się często od telefonu przedstawiciela agencji reklamowej lub przesłanej przez niego propozycji sprzedażowej. Poznajmy więc argumenty, którymi jest w stanie przekonać przedsiębiorcę do wyłożenia funduszy na taką właśnie formę reklamy.

Telebim – na temat – ma jedną bardzo istotną zaletę, dzięki której ma przewagę nad konkurencyjnymi środkami przekazu w reklamie. A mianowicie jest w miarę nowym wynalazkiem, przez co już nieprzypadkowo zwraca uwagę przechodniów. Następnym niepodważalnym argumentem za pozostaje fakt, że migający ekran w sposób szczególny działa na człowieka, co już zostało udowodnione przez naukowców.

Niniejszy wpis zawiera fascynujące dane na omawiany wątek – jeśli masz ochotę uzyskać większą ilość wpisów, to odwiedź stronę sushi chyby, która omawia podobne zagadnienia.

Różnobarwne i błyskawicznie przeobrażające się obrazy kierują na siebie uwagę przygodnych spacerowiczów albo osób czekających na przystanku.

W tym przypadku sprawdza się wspomniana powyżej reguła: niedoszły nabywca nie ma wyboru i nawet automatycznie popatrzy na telebim. I właśnie o to chodzi, bo już jedno spojrzenie potrafi zdziałać cuda. W taki sposób utrwala się wizerunek marki oraz slogan reklamowy, o czym nasi obserwatorzy najprawdopodobniej jeszcze nie wiedzą. Zresztą reklama ma działać także, a może nawet nade wszystko, na naszą podświadomość. W końcu niejednemu z nas zdarzyło się w czasie porannej toalety nucić półgębkiem zasłyszany tydzień wcześniej slogan zaprezentowany przez nieznaną artystkę.